Historia jednego zdjęcia: Cisza przed burzą
Ubiegłoroczny wrzesień. Znużona po kilkugodzinnej podróży pociągiem, wysiadłam w Knyszynie z górą bagaży. Okazało się, że byłam jedyną osobą, która postanowiła tutaj postawić stopę, nie licząc załogi pociągu. Na dodatek czułam na sobie… Czytaj dalej